To dziwne, że tak rzadko się o tym mówi. Uważam, że temat jest arcyważny i czas mu się dokładnie przyjrzeć! Szczególnie jeśli jesteś początkującym przedsiębiorcą, albo masz aspiracje by nim zostać.
Prawda jest taka, że istnieją dwa odmienne podejścia do biznesu i zarabiania pieniędzy. Jednym całkowicie gardzę. Zaś drugie uważam, że jest tym słusznym. Marzę o tym, żeby tylko to podejście istniało. Zobaczymy czy Ty też będziesz podzielał moje zdanie. Na czym polega różnica w tych podejściach? Tego właśnie dowiesz się z tego artykułu!
Podejście 1
To jest to podejście które chciałbym aby CAŁKOWICIE zniknęło! Na czym ono polega? Można podsumować je takim zdaniem:
Najważniejsze w biznesie jest to żeby dawał zyski, nie ważne jakim kosztem!
Właśnie.. nie ważne jakim kosztem! Czyli tutaj ZYSKI są najważniejsze!
Takie podejście często objawia się tym, że sztucznie kreuje się potrzebę.
Wymyśla się rozwiązanie dla jakiegoś nieistniejącego problemu i przekonuje ludzi, że muszą to “rozwiązanie” kupić. Próbuje się sprzedawać coś czego tak naprawdę nie potrzebujemy! Niestety, dzięki różnym działaniom marketingowo-dezinformacyjnym zaczynamy uważać, że jednak potrzebujemy tego!
Takie biznesy nie dają żadnej RZECZYWISTEJ WARTOŚCI! Można powiedzieć, że wręcz spowalniają prawdziwy rozwój ludzkości. Tutaj przede wszystkim celuje się w nasze najniższe instynkty. Promuje się bezmyślny KONSUMPCJONIZM! Tworzy się wokół produktu jakieś dziwne opowieści i ideologie.
Liczy się tylko to by sprzedawać. By ciągle wymyślać nowe zagrożenia! Następnie sprytnie sprzedając rozwiązania na nie. Wpływa się na podświadomość takim przekazem jak:
- Musisz to mieć – wtedy Twoje samopoczucie się poprawi!
- Jeśli tego nie będziesz miał to będziesz gorszy od innych!
- Tylko ten produkt może rozwiązać Twoje problemy ze zdrowiem!
- Jak to kupisz zobaczysz jak inni będą Ci zazdrościli!
- Twoje dziecko musi mieć ten produkt, chyba nie będziesz oszczędzał na swoim dziecku?
- Cały rok pracujesz żeby coś z tego mieć!
Generalnie wszystko kręci się wokół uczuć tj.: zazdrość, strach, chciwość, pożądanie czy dowartościowywanie ego.
Inną odmianą tego podejścia jest sprzedawanie rozwiązań które nie działają.
Faktycznie wiele osób ma z czymś problem. Jest jakaś niezaspokojona potrzeba. Niestety sprzedawany produkt (usługa) nie rozwiązuje problemu klienta. Mimo, że jest przedstawiany jako coś co to rozwiązanie zapewnia!
Klienci kupują bo wierzą w to, że faktycznie znaleźli rozwiązanie swojego problemu.
Że znaleźli coś co ułatwi im życie.
Że znaleźli coś co wniesie rzeczywistą wartość do ich życia.
Niestety..
Prawda okazuje się inna!
Często wychodzi na jaw, zaraz po zakupie. Jednak są też takie sytuacje, że objawia się ona dopiero po miesiącach, czy nawet latach.
Przykład?
No to dam coś grubego! Kupujesz mieszkanie, a po jakimś czasie zaczynają pękać w nim ściany. Dlaczego? A no dlatego, że deweloper chciał mieć większe zyski podczas stawiania i sprzedaży budynku. Mieszkanie na pierwszy rzut oka wyglądało cudownie. Prawda wyszła na jaw dopiero po miesiącach..
Widzisz..
To jest właśnie to nieprzyzwoite podejście do biznesu. Przypomnę: Najważniejsze w biznesie jest to żeby dawał zyski, nie ważne jakim kosztem.
No i odbywa się to kosztem klienta.. czasami też dodatkowo i kosztem niesprawiedliwie opłacanych pracowników, ale to jeszcze inny temat, nie na dzisiaj.
By podsumować ten punkt widzenia użyje dosadnego przykładu. Tak by mieć pewność, że w 100% rozumiesz o jakim podejściu do biznesu tutaj piszę.
Chodzi o to by ładnie opakować “gówno” i sprzedać to ludziom. Najlepiej jeszcze by nie zorientowali się zbyt szybko, że właśnie takie gówno kupili.
Niestety przerażające jest to, że mistrzowie prowadzenia takich żałosnych biznesów, są w stanie to “gówno” sprzedać wielokrotnie, tym samym ludziom.. robiąc z nich wiecznych klientów.
Dziwne?
Jak się stworzy wokół produktu niesamowitą ideologię, to prawda faktycznie może “wypłynąć” dopiero po latach.
Oto kilka dodatkowych przykładów biznesów, które reprezentują opisywane podejście:
- Niezdrowa żywność która niszy nasze zdrowie (Łatwo stać się wiecznym klientem takiego biznesu nie wiedząc, że sobie szkodzimy!)
- Cudowna kapsułka na odchudzaniem, która nie działa
- Internetowe pseudo-inwestycje, które potem okazują się piramidami finansowymi
- Szkolenia w których guru uczy tego czego sam nie stosuje, tylko dorabia się zupełnie na czymś innym
- MLM-y gdzie ludzie dołączają i kupują NIEPOTRZEBNE produkty bo uwierzyli, że dzięki temu będą wolni finansowo. Oczywiście tego nie osiągają – według statystyk ponad 99% ludzi traci pieniądze w tych systemach! Głęboka wiara sprawia, że w nich uczestniczą, mimo wielomiesięcznego braku rezultatów. (Czujesz się urażony bo jesteś w jakimś MLM-ie? Zapisz sobie ten artykuł i wróć do niego za 5 lat i zobaczymy kto miał rację. Ja nie jestem od klepania po plecach, tylko od mówienia prawdy. Tak żebyś robił to co ma sens, bo czas jest najcenniejszym Twoim aktywem – Dlatego opieram się na matematyce, logice i prawach rynku, a nie na emocjach celowo rozbudzanych w tego typu projektach!)
Podejście 2
Jest to piękne podejście! Tylko ono powinno być w głowach właścicieli biznesów. Czy już wiesz o jakie podejście chodzi?
Najważniejsze w biznesie jest to, żeby pomagać innym. W zamian za to otrzymuje się pieniądze!
To klient jest w centrum!
Takie biznesy zakłada się po to by pomagać ludziom. By wnosić prawdziwą wartość do ich życia. By rozwiązywać ich problemy. By zaspokajać niezaspokojone potrzeby. By ułatwiać życie ludziom.
Tutaj szuka się najpierw PRAWDZIWEJ rynkowej potrzeby, która wymaga zaspokojenia.
Szuka się jej, a nie tak jak w podejściu pierwszym sztucznie kreuje!
Czyli najpierw trzeba znaleźć problem, który wymaga rozwiązania. Następnie opracować prawdziwe jego rozwiązanie, tak by je sprzedać i na tym zarobić!
Pieniądze zarabia się na wnoszeniu prawdziwej wartości do życia innych ludzi. Dochodzi do swego rodzaju wymiany. Dajesz komuś coś czego on faktycznie potrzebuje. Osoba daje Ci za to pieniądze. Tak zarabia się uczciwie kasę! Poprzez ulepszanie, kreowanie, wnoszenie unikatowej wartości!
Marze o tym, żeby każdy tak patrzył na biznes, przedsiębiorczość czy zarabianie pieniędzy.
Bo biznes jest po to by pomagać innym. By dzięki niemu ludzkość wchodziła ciągle na wyższy poziom. Biznesy powinny konkurować tym, czyj produkt (usługa) bardziej pozytywnie wpływa na życie innych. Chcąc zarabiać więcej, myśl o tym co jeszcze dobrego mógłbyś zrobić dla innych ludzi.
Przykłady takich biznesów?
- Żywność która wpływa pozytywnie na zdrowie, produkowana w ekologiczny sposób
- Szkolenie gdzie przekazywana jest prawdziwa wiedza, która po zastosowaniu daje ogromne efekty
- Fryzjer, który nie dość że dobrze strzyże, dodatkowo zapewnia w gabinecie odpowiednią atmosferę i miłą obsługę
- Mieszkanie w którym nie zawalają się ściany! I inne rzeczy również są dopracowane do perfekcji! 🙂
Oba podejścia do biznesu można zobrazować za pomocą listy kroków, które trzeba wykonać by taki biznes dostarczył pieniądze.
ROZWÓJ BIZNESU = PODEJŚCIE 1:
- Sztucznie wykreować potrzebę lub znaleźć problem.
- Wytworzyć wartość postrzeganą, tak by ludzie myśleli, że jest im to potrzebne (albo rozwiąże jakiś ich problem).
- Sprzedać = Wcisnąć komuś coś czego nie potrzebuje, ale to dopiero wyjdzie na jaw po zakupie.
- Cały proces powtórzyć.
a tak wygląda podejście drugie:
ROZWÓJ BIZNESU = PODEJŚCIE 2:
- Znaleźć problem.
- Wykreować wartość rzeczywistą, czyli opracować prawdziwe rozwiązanie problemu.
- Wytworzyć wartość postrzeganą, która odpowiada wartości rzeczywistej.
- Sprzedać = Rozwiązać problem klienta.
- Cały proces powtórzyć.
Różnica tkwi w tym, że prawdziwy przedsiębiorca faktycznie chce rozwiązywać problemy – opracowuje ich rozwiązanie (Jeśli chcesz jeszcze więcej poczytać o PRAWDZIWEJ PRZEDSIĘBIORCZOŚCI, odsyłam do tego artykułu).
Zaś przedsiębiorca-przebieraniec interesuje się tylko tym jak coś sprzedać. Nie obchodzi go to, czy produkt faktycznie pomaga ludziom. Chodzi tylko o to, by popychać na siłę sprzedaż i zarabiać kasę. Liczy się TYLKO wymyślanie skutecznych strategii marketingowych. Nie ważne co, ważne by zostało to sprzedane.
Bo niestety prawda jest też taka, że to wartość postrzegana zarabia pieniądze.
Czyli nie zawsze sprzedaje się to co faktycznie najlepsze i najbardziej potrzebne. Sprzedaje się to co większość ludzi uważa, że jest najlepsze albo najbardziej potrzebne. Dlatego na rynku istnieją biznesy, które wcale nie myślą o tym by wprowadzać prawdziwą wartość, a mimo to mają się dobrze.
Po prostu.. zarabiają bo potrafią kreować wartość postrzeganą. Mam nadzieje, że do czasu!
Trochę smutne jest to, że dzisiaj zarabianie pieniędzy, samo w sobie, stało się sukcesem. Szczególnie jest to widoczne w Internecie. Wiele osób wierzy w różnych guru-milionerów.
Mało kto jednak zadaje pytanie na czym Ci ludzie faktycznie się dorobili. Jakim kosztem to się stało? Czy wnieśli prawdziwą wartość na rynek i wpłynęli pozytywnie na wiele ludzkich istnień?
Czy może źródłem ich zarobku był biznes, który nic wartościowego nie wnosił? Tylko poprzez to, że wytworzyli odpowiednią wartość postrzeganą udało im się zarobić mnóstwo pieniądze..
Cóż.. dla mnie sukcesem jest to, gdy ktoś stworzył biznes, który wnosi prawdziwą, rynkową wartość i potrafi tą wartość skutecznie zakomunikować.. i tym samym zarabiać!
Miarą sukcesu w biznesie jest liczba zadowolonych klientów!
Cieszy mnie to, że coraz więcej osób zaczyna tworzyć swoje biznesy w oparciu o tą myśl.. i ja mogę w tym pomagać!
Między innymi, na co dzień, zajmuje się uczeniem prawdziwej, internetowej przedsiębiorczości. Uczę indywidualnie, krok po kroku, jak takie wartościowe biznesy tworzyć, a następnie rozwijać, by zarabiały pieniądze!
Jeśli Ty też byłbyś zainteresowany moją pomocą i chciałbyś dołączyć do drużyny prawdziwych przedsiębiorców to sprawdź koniecznie tą stronę. Dowiesz się w jaki sposób mogę Ci pomóc.
Dzisiejsze czasy, dają sporo możliwości. Musisz jednak odrzucić przestarzałe myślenie.
Zapisz się też na nasz newsletter i odbierz bezpłatnego e-booka o tym, jak zacząć zarabiać przez Internet:
Podejście drugie charakteryzują największe firmy w poczatkach ich powstawania zanim ich zarządy się zmieniły i zostały nastawione na chciwość.
Często niestety tak to wygląda. Bywa tak, że jak spółka wchodzi na giełdę, to zmienia swoje priorytety. Właściciele przestają dbać o klienta, a zaczyna dbać o inwestorów. Tak by ci mieli jak największe zyski.. by to się wydarzyło, zmniejszają jakość produktów i obcinają koszty. Czyli cierpi klient.
Ostatnie czasy ujawniły nowe, dotąd nieznane i niespodziewane zagrożenia dla własnego biznesu, głównie tego stacjonarnego. Dobrze mieć wówczas jakąś alternatywę, na przykład w postaci biznesu, który mozna prowadzić całkowicie zdalnie, online.